Kto zostanie w pamięci?
21 stycznia 2007
Dziś, w to niedzielne popołudnie postanowiłem zostać wizjonerem. Zapraszam do wspólnej zabawy!
Jestem przeciętnym człowiekiem w sile wieku, który nie jest ani historykiem, ani kompletnym laikiem w dziedzinie historii. Chodziłem do szkoły, uczyłem się trochę, oglądałem kiedyś telewizję, czytam książki i czasami gazety.
I tak się zastanawiam jak to jest z tym pozostawaniem w pamięci i znikaniem z niej pewnych postaci i ich nazwisk. Zapewne długo by można było analizować przyczyny, dla których niektórzy w pamięci pozostają, a inni z niej znikają. Można chyba jednak pozastanawiać sie, kto z NASZYCH czasów pozostanie w pamięci za 50, 100 czy 200 lat. Zanim jednak zaczniemy zwróćmy uwagę na kilku z tych, o których pamięć przetrwała te przedziały czasu. Ani myślę twierdzić, że to pełna lista, wpisałem po prostu nazwiska, które mi się nasunęły jako pierwsze...
200 lat - Stanisław August Poniatowski, książę Józef Poniatowski, Reytan, Kościuszko, Pułaski...
150 lat - Mickiewicz, Chopin, Słowacki, Norwid, Bem, Traugutt...
100 lat - Sienkiewicz, Prus, Orzeszkowa, Curie-Skłodowska, Reymont, Żeromski, Paderewski, Dmowski, Piłsudski, ... ale młodzież nie pamięta już o marszałku Śmigłym Rydzu - postaci, która w dwudziestoleciu międzywojennym wydawała się tak znacząca, kto pamięta Wieniawę czy tylu innych kiedyś sławnych ludzi?
50 lat - nawet nie ma co pisać - cała chmara ludzi, spośród których coraz więcej się będzie wykruszać. Na przykład taki Józef Cyrankiewicz - pokolenie dzisiejszych dwudziestolatków zazwyczaj w ogóle nie wie o tej postaci, która, wydawałoby się była tak znacząca przez pierwszych 20 lat PRL...
No i pospekulujmy - kto, powiedzmy od 1945, przetrwa w pamięci Polaków jeszcze 50, 100, 150, 200 lat?
I tak ja oceniam:
- Władysława Gomułkę na 50 lat,
- Kardynała Wyszyńskiego na 50 lat
- Edwarda Gierka na 50 lat
- Wojciecha Jaruzelskiego na 100 lat
- Jana Pawła II na 200 lat
- Lecha Wałęsę na 200 lat
- Jacka Kuronia i Adam Michnika na 50 lat
Zapraszam do spekulacji i do zabawy w przewidywania. Spróbujmy zapomnieć o naszych sympatiach i antypatiach, wiedząc, że nie mają one właściwie żadnego wpływu na to, co pozostanie w ludzkiej pamięci.
Następny tekst
Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: