Fotografia Adama Pietrasiewicza
Adam Pietrasiewicz
Widziane z pozycji siedzącej
czyli
co mam do powiedzenia na tematy bieżące i ponadczasowe.

E-book - historical fiction

Przejście do strony na której można kupić ebook Powroty

Co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

Bundeswehra się przygotowuje. A my?

8 listopada 2017

Wreszcie jakaś dobra informacja. Unia Europejska się zawali! To dość oczywiste dla każdego, kto się choć trochę interesuje czymś więcej niż tylko prymitywną propagandą mainstreamowych mediów, dla których coś takiego jest raczej nie do pomyślenia, ale tym razem sprawa jest o tyle ciekawa, że mówi o tym Der Spiegel. Jak najbardziej mainstreamowy.

Miło jest widzieć taki tytuł w tak ważnym tygodniku. Oczywiście gdy już do dojdzie do upadku, to raczej nie będzie to miły widok i zapewne z trudem przyjdzie nam wyrażać radość, bo nasze życie, przynajmniej w czasie trwania tego upadku, nie będzie łatwiejsze. Można bez trudu przewidzieć, że czekają nas bardzo trudne chwile, kolejne trudne chwile dla wszystkich mieszkańców Europy.

W każdym razie wojskowi planiści uważają, że należy brać pod uwagę możliwość upadku UE.

Według informacji Der Spiegel Bundeswehra przygotowała i przekazała niemieckiej minister obrony raport pod tytułem “Strategic Perspective 2040”. Dokument został oczywiście natychmiast schowany w najciemniejszym miejscu najbardziej niedostępnej szuflady w jej biurku, a klucz połknął specjalnie do tego przeszkolony woźny. Wszystko po to, żeby treść raportu nie trafiła na przykład do redakcji Der Spiegel.

Na 102 ściśle tajnych stronach mowa jest o kierunkach zmian społecznych i politycznych w nadchodzących latach, aż do roku 2040. Wszystko podzielone na 6 scenariuszy, do których niemiecka armia chce się przygotować, gdyż, co oczywiste, zmiany te nie idą w kierunku powstania świata Teletubisiów.

Bundeswehra uważa, że w ciągu najbliższych dziesięcioleci należy przygotować się na zniknięcie świata zachodniego w tej formie, jaką znamy dzisiaj. Nie ma w tym niczego specjalnie dziwnego, jeśli popatrzy się na idiotyczną i samobójczą politykę otwarcia na zalew migrantów. Nie potrzeba być wielkim strategiem wojskowym, by czuć, że niczego dobrego to nie zapowiada.

Jest to pierwszy w historii dokument, w którym jest mowa o bezpośrednim zagrożeniu dla bezpieczeństwa Niemiec, jakie pojawi się w wyniku już obecnie widocznych zmian społecznych i politycznych. Przedstawione są scenariusze, w których armia będzie być może musiała interweniować, choć nie ma szczegółowych instrukcji na temat metod i strategii. Znając jednak niemieckie umiłowanie porządku można być spokojnym, że takie plany już są, a doświadczenie historyczne pokazuje nam, że niemiecka armia potrafi bardzo skutecznie prowadzić wojny.

Głównym i najciekawszym scenariuszem jest oczywiście upadek Unii Europejskiej. Kolejne państwa opuszczają Unię, a obowiązujące dotychczas układy i zasady działania rozsypują się. Europa zachodnia przestaje być spójnym, wiodącym gospodarczo i politycznie  podmiotem, świat staje się coraz bardziej chaotyczny i pełen konfliktów. Znów nie trzeba posiadać wielkiego daru przewidywania, by coś takiego stwierdzić. Pierwsze oznaki są widoczne w zasadzie wszędzie na zachodzie Europy i oczywiście to JEST zagrożenie dla Niemiec.

Warto zwrócić tutaj uwagę, że armia szwajcarska już od kilku lat przeprowadza ćwiczenia w ramach różnorodnych scenariuszy, w którym podstawą jest założenie, że Unia upada, co powoduje konflikty i na przykład gwałtowny napływ uchodźców z Francji, których trzeba będzie odepchnąć od granic...

W tym czasie Polska utraciła swój ostatni działający okręt podwodny, a rezerwistom na ćwiczeniach nie jest w stanie dostarczyć butów i odpowiedniego umundurowania.

Następny tekst


Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: uruchom subskrypcje kanału RSS

kliknij, jeśli tekst ci się spodobałkliknij, jeśli tekst ci się nie spodobał
Skomentuj

Pewne sprawy muszą być jasne - to jest MÓJ blog, więc to ja decyduję o tym, co się na tych stronach pojawi, a co nie. Tak więc gdyby ktoś chciał wypisywać tutaj rzeczy, których nie chcę tu widzieć (myślę głównie o jakichś wulgaryzmach, spamie itp), to je po prostu usunę. Takie jest moje zbójeckie prawo. (Merytorycznych, ale krytycznych wobec mojego tekstu uwag nie usuwam.)...aha, i jeszcze jedno - w komentarzach nie wolno umieszczać linków.