Czy czeka nas tęczowa inwazja?
27 stycznia 2018
Najazd nachodźców, którego jesteśmy świadkami szczególnie od 2015 roku, kiedy to Angela Merkel, nie konsultując z unijnymi partnerami tej decyzji, jednostronnie zmieniła zasady nadawania azylu politycznego i zaprosiła do Europy wszystkich, którzy chcieliby tu przybyć, został realnie po raz pierwszy zatrzymany przez Węgrów. I chwała im za to. Spowodowało to znane wszystkim. trwające do dziś problemy w Unii, ale i wygenerowało całkiem nowe zjawisko.
Jednym z powstrzymanych przez Węgrów był niejaki F., nachodźca z Nigerii, który domagał się azylu na Węgrzech ze względu na swój homoseksualizm. Węgrzy odrzucili ten wniosek uznając, że badania psychologiczne przeprowadzone z owym "uchodźcą" nie wykazały jednoznacznie jego dewiacji.
I tu się zaczyna cyrk!
Otóż wyrokiem z dnia 25 stycznia 2018 Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł , że zasadniczo żadna ekspertyza psychologiczna nie jest w ogóle niezbędna w takich przypadkach, a jej przeprowadzenie może być uznane za niedopuszczalną ingerencję w sprawy osobiste.
Jednym słowem wystarczy, że kandydat na uchodźcę zadeklaruje, że zaspokaja swoje potrzeby seksualne w sposób inny niż większość ludzi, by uzyskać azyl polityczny w Unii Europejskiej.
Może Straż Graniczna powinna zatrudnić odpowiednią grupę działaczy LGBT, którzy by sprawdzali (oczywiście bez przeprowadzania niepotrzebnych testów psychologicznych) czy kandydat na azylanta ze względu na swoją orientację mówi prawdę? Zamykaliby się w osobnym pokoju na pół godziny i sprawa byłaby wyjaśniona. Przy okazji "biegli" mieliby satysfakcję, a organizacje LGBT mogłyby się poczuć docenione. A pewnie i jeszcze jakieś honoraria by zgarnęły...
Bo jeśli nie to może nas czekać nas tęczowa inwazja!
Następny tekst
Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: