Nie żałuję ...
11 października 2017
Zabawne jest patrzenie, jak się totalna opozycja miota. Nie chodzi mi nawet o posłów i innych aparatczyków. Oni grają grę, w której mają jasno określone role, wiedzą o co grają, a grają pod siebie. Tak konkretnie, o wymierne korzyści.
Mam na myśli totalną opozycję w rozumieniu masy ludzi, którzy mają powypalane mózgi przez wieloletnią propagandę, i wciąż są przekonani o swojej RACJI.
Mamy rację, a nasza racja jest racjonalniejsza od waszej. Mamy słuszność, a prawda jest po naszej stronie, i żadne fakty tego nie zmienią.
Przypomina mi to jako żywo postawę kanapowych partyjek prawicowych z początku lat 90. One też były TOTALNIE w opozycji, a różni dziadkowie, wspierani przez wpatrzonych w nich młodzieńców też byli przekonani, że mają rację, że słuszność jest po ich stronie, i że to jest najważniejsze. I podobnie jak dzisiejsza opozycja nie mieli dokładnie nic do zaproponowania poza szczytnymi hasłami.
Choć dzisiejsza opozycja to nawet szczytnych haseł nie ma. Potrafi jedynie pokrzykiwać wciąż o "szaleńcu u władzy", publikować memy sokuzburaka i podniecać się grubym, fotoszopowanym brzuchem Kaczyńskiego. Już nawet nie kryją się, nie udają, że mają do zaproponowania Polakom COKOLWIEK. Tylko plują, a to na Macierewicza, a to na Kaczyńskiego, na kogokolwiek.
Szkoda. Władza nie czująca na karku oddechu opozycji szybko się degeneruje. Sam Kukiz15 nie wystarcza za merytoryczną opozycję, nie wystarcza również, by skutecznie patrzyć władzy na ręce. Widać, że Kaczyński obecnie może sobie pozwolić dokładnie na wszystko i cokolwiek. Bez względu na to, co robi, lub czego nie robi, jego popularność wzrasta. To niepokojące, bo może prowadzić do zachłyśnięcia się władzą - nikt nie jest uodporniony na arogancję, a media próbujące się władzy przypodobać ryzyko popadnięcia w samouwielbienie tylko mnożą.
Nie żałuję PO i nowoczesnych Ryśków. W zasadzie od początku było wiadomo, że nie mają specjalnych szans. PO dlatego, że bez Tuska jest dokładnie niczym, a wyciągnięty z kapelusza Rysiek jest zwyczajną wydmuszką taką jak był Palikot ze swoim ruchem chamów i bluźnierców. Za dwa lata nikt już o nim nie będzie pamiętał, co najwyżej czasami coś tam jeszcze sobie palnie, jak Palikot obecnie. Palikot miał chociaż o tyle więcej rozumu, że pieniądze dla partii swojej zgarnął...
Nie żałuję totalnej opozycji. Mają to, na co sobie zapracowali.
Żal mi trochę Polski.
Następny tekst
Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: