A ja go bronię, albo chociaż tłumaczę
3 maja 2016
Wszyscy sobie robią jaja z Ryśka, bo strzela gafę za gafą. Ano strzela. Rysiek jest z pokolenia tych, którzy nie mieli już specjalnego nabożeństwa do nauki, z tych, którzy gdy chodzili do liceum ogólnokształcącego to pytali nauczycieli: "panie profesorze, A PO CO NAM TO? DO CZEGO NAM SIĘ TO PRZYDA". Pokolenia, dla którego kulturę ogólną zastąpiła telewizja.
To się zaczęło dziać o wiele wcześniej niż nam się może na pierwszy rzut oka wydawać. Już w moim pokoleniu przyznanie się, że się nie umie rozwiązać równania drugiego stopnia było przyjmowane ze zrozumieniem - nieznajomość nawet podstaw nauk ścisłych nie była, i nadal nie jest, niczym nagannym, nie powodowała i nadal nie powoduje pełnych żenady uśmiechów czy kpin.
Stwierdzenie, że się nie wie czy Pana Tadeusza napisał Norwid czy Słowacki jest przejawem takiego samego poziomu kultury ogólnej co stwierdzenie, że się nie ma pojęcia o tym, ile jest gwiazd w systemie słonecznym. Nie ma żadnej różnicy jakościowej - jedna i druga wiedza jest równie niepotrzebna do życia, można się doskonale bez niej obyć. Taki mamy dziś świat.
Pamiętajmy, że Rysiek zwraca się do bardzo konkretnego odbiorcy-wyborcy. Nie jest nim intelektualista, albo nawet ćwierćinteligent z ambicjami na półinteligenta. Ci są już zagospodarowani przez inne partie. Rysiek kieruje swe wypowiedzi do korpoludków, którzy zazwyczaj nie ukrywają swojego braku kultury, którzy wręcz uważają go za powód do dumy. Do dużej części tych, których nazywamy w Warszawie słoikami. Dla nich człowiek nie posiadający wiedzy ogólnej, z którego wręcz wszyscy się wyśmiewają się za to na fejsie jest jak lustro, w którym się przeglądają. I oni Ryśka będą z wzajemnością kochali. Każda partia musi sobie dobrze określić elektorat i Nowoczesna chyba doskonale o tym wie. Petru jest bardzo popularny w Mordorze, gdzie ludzie widzą w nim jednego z nich.
Nie, nie sądzę, by Rysiek był królem erudycji o wszechstronnym wykształceniu, który tylko udaje głupka, by lepiej zjednać sobie elektorat. Sądzę, że ludzie, którzy za nim stoją, kierują nim i go finansują po prostu uznali, że będzie się dobrze nadawał do roli, która jest mu powierzona. Roli idealnego lidera konkretnej grupy wyborców.
Dlatego z pewnością nadal będzie strzelał gafy od czasu do czasu, a jutro w biurach w Mordorze na Wołoskiej w Warszawie słoiki-korpoludki będą sobie mówić, że tak naprawdę Petru nic głupiego nie powiedział, a poza tym kogo to tak naprawdę obchodzi, trzeba patrzeć w przyszłość, a nie zajmować się jakimiś historiami sprzed stuleci.
Następny tekst
Jeśli uważasz, że to co przeczytałeś było ciekawe albo wartościowe, kliknij na zieloną łapkę. Albo na tę drugą, jeśli nie. Takie kliknięcie zawsze jest przyjemne, bo oznacza, że to co piszę nie pozostawiło Cię obojętnym. Możesz również udostepnić ten tekst w serwisach społecznościowych, dzięki czemu inni też go zobaczą. możesz też zasubskrybować kanał RSS który będzie cię powiadamiał o nowych wpisach: